Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wymarłe ulice (większość sklepów czynna od 12 do 9 wieczorem), pierwsi goście w hotelowych kawiarniach wyglądają w swych białych koszulach i T-shirtach jak w negliżu. Atmosfera niedzielnego poranka: miły zapach kawy i uczucie, że dziś inni pójdą do kościoła pomodlić się za twoje grzechy. W Miami codziennie rano jest niedziela, a wieczorem - noc z piątku na sobotę.
Zabriskie Point na granicy Nevady i Kalifornii. Tylko trzy elementy: słońce, niebo i skały. Wypalone na wszelkie odcienie terakoty i czerwieni, bo to najgorętsze miejsce w USA. Wygląda tak, jakby wczoraj odeszły stamtąd dinozaury.
Foki w zatoce San Diego. Śpią na pływaku wielkiej
wymarłe ulice (większość sklepów czynna od 12 do 9 wieczorem), pierwsi goście w hotelowych kawiarniach wyglądają w swych białych koszulach i T-shirtach jak w negliżu. Atmosfera niedzielnego poranka: miły zapach kawy i uczucie, że dziś inni pójdą do kościoła pomodlić się za twoje grzechy. W Miami codziennie rano jest niedziela, a wieczorem - noc z piątku na sobotę. <br> Zabriskie Point na granicy Nevady i Kalifornii. Tylko trzy elementy: słońce, niebo i skały. Wypalone na wszelkie odcienie terakoty i czerwieni, bo to najgorętsze miejsce w USA. Wygląda tak, jakby wczoraj odeszły stamtąd dinozaury.<br> Foki w zatoce San Diego. Śpią na pływaku wielkiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego