Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Po szkodzie? Przed szkodą?
Rok: 1997
nieprzywiązywanie wagi do tak fundamentalnej kwestii jak prawo nie
narodzonych do życia jest ważką decyzją społeczną. Decyzją, na której
jako pierwsi postanowili zarobić politycy, błyskawicznie - tuż przed
wyborami - zmieniając ustawę. Nie przemawiały za tym żadne
udokumentowane względy społeczne, analizy czy raporty Ministerstwa
Zdrowia. Przepowiednie o masowych morderstwach kobiet dokonywanych
przez "niefachowe babki" oraz powszechnym porzucaniu dzieci okazały się
ideologiczną projekcją (gdy oficjalne dane ujawniły, że liczba
porzuconych noworodków, statystycznie, nie uległa żadnej zmianie, pani
Labuda stwierdziła, iż istnieją też nie zarejestrowane przypadki.
Racja. Ale zdrowy rozsądek podpowiada, że rokrocznie jest pewna ilość
takich przypadków, i nie ma żadnych podstaw, by sądzić
nieprzywiązywanie wagi do tak fundamentalnej kwestii jak prawo nie<br>narodzonych do życia jest ważką decyzją społeczną. Decyzją, na której<br>jako pierwsi postanowili zarobić politycy, błyskawicznie - tuż przed<br>wyborami - zmieniając ustawę. Nie przemawiały za tym żadne<br>udokumentowane względy społeczne, analizy czy raporty Ministerstwa<br>Zdrowia. Przepowiednie o masowych morderstwach kobiet dokonywanych<br>przez "niefachowe babki" oraz powszechnym porzucaniu dzieci okazały się<br>ideologiczną projekcją (gdy oficjalne dane ujawniły, że liczba<br>porzuconych noworodków, statystycznie, nie uległa żadnej zmianie, pani<br>Labuda stwierdziła, iż istnieją też nie zarejestrowane przypadki.<br>Racja. Ale zdrowy rozsądek podpowiada, że rokrocznie jest pewna ilość<br>takich przypadków, i nie ma żadnych podstaw, by sądzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego