być na miejscu po 7 godzinach i 20 minutach."<br>Pytanie (niech się dziatwa szkolna dobrze zastanowi i pomyśli praktycznie!): "Czy tatuś naszej dzielnej gromadki wysłał swoje pociechy na wakacje, skoro cena jednego miejsca na koloniach równa jest 2/3 jego miesięcznej pensji?"<br>Dodam jeszcze dla ułatwienia (i dla zachowania wesołego, niefrasobliwego, powakacyjnego nastroju), że za rodzinny zasiłek, przypadający na wszystkie dzieci, tatuś mógłby wysłać na kolonie zaledwie 2/3 jednego swojego dziecka. Cha, cha, cha!<br><q>Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje.<br>A miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje.<br>Hejże, dzieci, hejże ha, <br>Róbcie to, co i ja.</><br>29 września 1992<br><br><tit>O duchu