zawsze biorą na siebie winę i wstyd za zachowanie rodziców. W oczach dziecka rodzice występują w roli demiurgów, ideałów, istot nieomylnych i sprawiedliwych. Jeżeli ten Wielki Nieomylny bije mnie, to znaczy, że wina jest po mojej stronie - myśli dziecko. Bardzo często ta wina staje się piętrowa - nie dość, że byłem niegrzeczny, to jeszcze doprowadziłem rodziców do takiego stanu. Dziecko bierze tu odpowiedzialność i za siebie, i za sposób, w jaki zachowują się rodzice, zwłaszcza że nieraz słyszy od nich: to twoja wina, że mnie denerwujesz, twoja wina, że cię zbiłem. Taka hipokryzja i fałsz, zrzekanie się odpowiedzialności za to, co sami