jest przypadek, gdy inwalida przez cztery lata nie mógł eksploatować otrzymanego wózka motorowego tylko dlatego, że nikt nie mógł mu udzielić inofrmacji gdzie i jak może zdobyć prawo jazdy. <br>Zagadnienie zmotoryzowania inwalidów rozpatrywane w kategoriach specyficznego wyposażenia ortopedycznego, pozwoliłoby poprzez sprawdzone, działające już instytucje rozwiązać w sposób prosty wiele problemów - niejako z urzędu. I tak nie widzę przeszkód aby wytwórnia sprzętu ortopedycznego mogła wytwarzać elementy adaptowanych układów sterowania. Dalej; podobnie jak to się dzieje ze sprzętem ortopedycznym, pracownik tejże przychodni indywidualnie dopasowałby całość urządzenia do potrzeb, sylwetki kierowcy oraz udzielał wstępnego Instruktażu. Wyposażony w ten sposób Inwalida, pod okiem instruktora Ośrodka