wcieleniu doprowadziło do skandalu.<br><br><tit>Zawód: <orig>zachwalacz</></><br><br>Nie byłoby może fenomenu Amwaya, a na pewno nie nabrałby on wymiaru kultowego, gdyby nie cała armia ideologów, teoretyków, "badaczy Pisma Świętego" i zwykłych wazeliniarzy, nadających amwayowskiemu biznesowi charakter nieomal teologiczny. Ich książki, broszury, informatory i druki propagandowe składają się na potężną bibliotekę, której niejeden amwayowiec nie da rady przeczytać za życia. Jest ona w stanie zastąpić każdy inny księgozbiór i zaspokoić wszystkie poziomy gustów. Wśród zalecanych dystrybutorom tytułów są zarówno rozprawki filozoficzne, jak i trącące Harlequinem romanse o szczęściu we dwoje osiągniętym dzięki wspólnemu zajęciu się dystrybucją. Są rozważania etyczne, poradniki prawne, podręczniki przedsiębiorcy