kieliszek naturalnie, bo kieliszków Edzia ataki jakoś nie dotykały.<br>- Choć rzeczywiście zająłem jego miejsce, żal pozostał - rozczulił się tymczasem Edzio. - Straciłem wtedy wiarę w ludzi. Ludzie to wilki, mówię ci. A teraz przyszedł do nas ten nowy, zdolny, młody, pełen zapału i wiary w ludzi. Ma talent, umie więcej niż niejeden bardziej doświadczony krytyk. A ja zostałem jego opiekunem.<br>- No - rozluźniłem się, bo opowieść najwyraźniej dobiegła końca. - To przynajmniej wiesz, jak się wobec nowego zachować.<br>- Oj, tak - odparł Edzio. - Wczoraj odsunąłem go od recenzji, podłożyłem fałszywą informację i wmówiłem, że mam wiarygodne informacje o ekranizacji Pamiętników Paska. Cała redakcja turlała się