dobrze wykształcony, umiał rozmawiać odpowiednio i z "mądrymi", i z "prostaczkami"... Do każdego docierając z istotą swojego przekazu.<br>Nie bawił się w kompromisy i układy. Można się czasem zastanawiać, po kiego grzyba drażnił i krytykował "wielkich" jego czasów? -Ważniejsza była prawda.<br>A może nie wiedział, że się zemszczą? -Wiedział doskonale; niejednokrotnie zapowiadał swoim uczniom własną śmierć...<br>Może nie wpadł na to, co teraz się głosi, że nic nie jest warte ofiary z własnego życia? -Pewnie nie, bo on wiedział, że są większe wartości, niż wegetacja w upodleniu...<br>Wiedział, że w tym wszystkim jest ludzka godność, jest miłość, jest prawda, która dźwiga