prostu pretekst, by spędzić kilka godzin, jakie go dzieliły od ponownej rozmowy z Ryszardem, która miała poprzedzić najważniejsze jego spotkanie.<br> Temu przyjściu na cmentarz nie nadawał żadnego symbolu, spacer ten nie miał także na celu wywołania odpowiedniego nastroju.<br> Nagle przed tą mogiłą, która była celem jego spaceru (spaceru! - ach ta niejednoznaczność słów, ich podtekstowość w zależności od kontekstu, nawet wtedy, kiedy chce się po prostu sucho stwierdzić), zrozumiał, że nie może sobie wyobrazić tej kobiety, którą zawsze, w każdej chwili mógł wywołać przed oczy.<br> Chciał, aby stało się to, co się zazwyczaj w takiej sytuacji zdarzało - wyobrazić, zobaczyć przed sobą postać