Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 2/6
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
samotnej kobiecie, miłośniczce literatury, która osiadła na wsi, rezygnując z życia w mieście. U kobiety, podobnie jak przed laty, zjawia się dziennikarka...
- Bardzo uważam, aby nie skrzywdzić moich bohaterów - to kwestia wrażliwości, intuicji i moralności twórcy. Podczas montażu filmu, kiedy uznałem, że bohaterka za bardzo się odsłoniła, mówiła rzeczy, które niekoniecznie chciałaby potem usłyszeć z ekranu, zrezygnowałem z wielu partii nakręconego materiału. Pewne sprawy powinny zostać niedopowiedziane - mówił Marcel Łoziński.
Jako przykład przekraczania granic przyzwoitości podczas próby dotarcia do prawdziwego obrazu rzeczywistości podał przykład filmu Ewy Borzęckiej "Arizona" - opowieści o losach pracowników byłego PGR-u. - Film ten jest głęboko niemoralny; przedstawia
samotnej kobiecie, miłośniczce literatury, która osiadła na wsi, rezygnując z życia w mieście. U kobiety, podobnie jak przed laty, zjawia się dziennikarka...<br>&lt;q&gt;- Bardzo uważam, aby nie skrzywdzić moich bohaterów - to kwestia wrażliwości, intuicji i moralności twórcy. Podczas montażu filmu, kiedy uznałem, że bohaterka za bardzo się odsłoniła, mówiła rzeczy, które niekoniecznie chciałaby potem usłyszeć z ekranu, zrezygnowałem z wielu partii nakręconego materiału. Pewne sprawy powinny zostać niedopowiedziane&lt;/&gt; - mówił Marcel Łoziński.<br>Jako przykład przekraczania granic przyzwoitości podczas próby dotarcia do prawdziwego obrazu rzeczywistości podał przykład filmu Ewy Borzęckiej "Arizona" - opowieści o losach pracowników byłego PGR-u. &lt;q&gt;- Film ten jest głęboko niemoralny; przedstawia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego