przecież swoje życie prywatne, są wolnymi ludźmi, nikt nie ma prawa w ich sprawy ingerować - mówi Alicja Hytrek, rzecznik prasowy MSWiA.<br><br>W czasach, kiedy zagrożeniem są nie tylko gangi przestępcze, ale też międzynarodowy terroryzm, tak interpretowane prawo do prywatności fachowców od sztuki walki wydaje się naciągane. - Państwo powinno tych ludzi, nieładnie mówiąc, zagospodarować - uważa Edward Misztal. - Na Zachodzie już to zrozumieli. Nauczyli się między innymi na sprawie słynnego napadu stulecia z 1963 r. Skoku na pociąg relacji Glasgow-Londyn dokonała wtedy grupa dowodzona przez Ronalda Biggsa, byłego żołnierza SAS. Łupem bandytów padło 2,6 mln funtów. Sprawców schwytano, ale Biggs uciekł