jest stała linia frontu, trwają negocjacje. Władze Karabachu kontrolują swoje terytorium, mają siły zbrojne. Jeżeli którykolwiek z tych trzech podmiotów poszedłby drogą terroryzmu, to straciłby bardzo wiele. Myślę, że nikt się na to nie zdecyduje, by stracić w oczach świata.</><br><br><who1>Mówi pan, że ten trzeci <orig>nieuznawany</> podmiot, Górski Karabach, to niemal suwerenne państwo, tyle że <orig>nieuznawane</> przez świat. Jak długo może się utrzymywać taki stan zawieszenia? Jak może się skończyć ten konflikt?</><br><br><who2>Są przykłady bardzo długiej walki o międzynarodowe uznanie - Timor Wschodni i Erytrea. Dlatego to może potrwać długo. Wszystko zależy od procesu negocjacji, od stron konfliktu, nie tylko od Armenii