Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
martwiła, aż nagle słyszę, co ja słyszę?
- Nie boli pana, tak?
Oj, czuję, że kroi się coś niedobrego, chyba trzeba powiedzieć, że boli.
- Trochę boli - mówię, a raczej powiedziałbym, gdybym nie miał w ustach rurki.
- Obawiam się, że ten ząb jest martwy - stwierdza pani doktor dramatycznie, nie bacząc na moje nieme protesty. - Założę panu lekarstwo, a jak nie pomoże, to trzeba będzie zastosować leczenie kanałowe.
No i masz babo placek, gdybym się zgodził na znieczulenie, miałbym już plombę, a tak to teraz wszystko smakuje mi tlenkiem cynku. I na dodatek nie wiem, czy teraz ma mnie boleć, czy nie. Co powiem
martwiła, aż nagle słyszę, co ja słyszę? <br>- Nie boli pana, tak?<br>Oj, czuję, że kroi się coś niedobrego, chyba trzeba powiedzieć, że boli.<br>- Trochę boli - mówię, a raczej powiedziałbym, gdybym nie miał w ustach rurki.<br>- Obawiam się, że ten ząb jest martwy - stwierdza pani doktor dramatycznie, nie bacząc na moje nieme protesty. - Założę panu lekarstwo, a jak nie pomoże, to trzeba będzie zastosować leczenie kanałowe. <br>No i masz babo placek, gdybym się zgodził na znieczulenie, miałbym już plombę, a tak to teraz wszystko smakuje mi tlenkiem cynku. I na dodatek nie wiem, czy teraz ma mnie boleć, czy nie. Co powiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego