Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
starsza ma te same odruchy w odniesieniu do jakiegoś młodzieniaszka z sąsiedztwa. Z psychologicznego punktu widzenia takie rzeczy bywają normalne i nie należy się nimi przejmować, zwłaszcza że niezwykle rzadko udaje się państwu starszym osiągnąć swoje cele. O wiele ciekawiej się robi, gdy całkiem młode panie kleją się do całkiem niemłodych panów. Wtedy mamy do czynienia z motywami typu Catherine Zeta-Jones, oznaczającymi dwa miliony w twardej walucie za każdy rok małżeństwa, ewentualnie z motywami typu Biedne Dziewczę Bez Taty. To samo dotyczy młodych panów klejących się do starszych pań. Wtedy jest podobnie, tylko w drugą stronę.
Z tego wszystkiego najciekawiej
starsza ma te same odruchy w odniesieniu do jakiegoś młodzieniaszka z sąsiedztwa. Z psychologicznego punktu widzenia takie rzeczy bywają normalne i nie należy się nimi przejmować, zwłaszcza że niezwykle rzadko udaje się państwu starszym osiągnąć swoje cele. O wiele ciekawiej się robi, gdy całkiem młode panie kleją się do całkiem niemłodych panów. Wtedy mamy do czynienia z motywami typu Catherine Zeta-Jones, oznaczającymi dwa miliony w twardej walucie za każdy rok małżeństwa, ewentualnie z motywami typu Biedne Dziewczę Bez Taty. To samo dotyczy młodych panów klejących się do starszych pań. Wtedy jest podobnie, tylko w drugą stronę. <br>Z tego wszystkiego najciekawiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego