Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
wyobraźni, które mają cichą aspirację do mówienia o sprawach ogólnych, o uniwersaliach ludzkiej kondycji. Stąd sobie na takie figury pozwalam i może mówię nie tylko w swoim imieniu. Nie każdy się tym akurat zajmuje. Mnie coś pchnęło, żeby poświęcić swój czas i energię na krążenie wokół wyobrażenia nieobecności, odczuwania stanu niemożliwości, spotykania się z jakimiś barierami.
Czy jako artyści przychodzimy na świat z określonymi treściami? Bruno Schulz pisze, że "są treści niejako dla nas przeznaczone".
Może... Nie wiem. Uważam, że one nas dopadają. Jestem wyznawcą Jungowskich archetypów: w znakach są treści. My je w pracy odkrywamy. Jestem przeciwnikiem tego ogromnego indywidualizmu
wyobraźni, które mają cichą aspirację do mówienia o sprawach ogólnych, o uniwersaliach ludzkiej kondycji. Stąd sobie na takie figury pozwalam i może mówię nie tylko w swoim imieniu. Nie każdy się tym akurat zajmuje. Mnie coś pchnęło, żeby poświęcić swój czas i energię na krążenie wokół wyobrażenia nieobecności, odczuwania stanu niemożliwości, spotykania się z jakimiś barierami.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy jako artyści przychodzimy na świat z określonymi treściami? Bruno Schulz pisze, że "są treści niejako dla nas przeznaczone".&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Może... Nie wiem. Uważam, że one nas dopadają. Jestem wyznawcą Jungowskich archetypów: w znakach są treści. My je w pracy odkrywamy. Jestem przeciwnikiem tego ogromnego indywidualizmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego