Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
powiedział, żeby przestały, bo to się może źle skończyć dla całego internatu. Nie pamiętam jej twarzy. Miała dziewięć lat, tyle co ja.

Nie uczono nas nienawiści, tylko miłości. Przede wszystkim do Pana Jezusa. Ale nienawiść była silniejsza. Zwłaszcza w parze z miłością. Bo jak można kochać udręczonego Jezusa, a nie nienawidzić tych, co Go wydali? I jak silna musiała być nienawiść, jeśli wydano nawet małą Krysię Janas? Dlatego zawarłam umowę z chrześcijańskim Bogiem, że nigdy nie będę Żydówką i że - w zamian - nikt nie będzie mnie nienawidził. To była Wielkanoc 1944 roku.

Pod koniec lipca Walter z Ritą i Jolą ewakuowali
powiedział, żeby przestały, bo to się może źle skończyć dla całego internatu. Nie pamiętam jej twarzy. Miała dziewięć lat, tyle co ja.<br><br>Nie uczono nas nienawiści, tylko miłości. Przede wszystkim do Pana Jezusa. Ale nienawiść była silniejsza. Zwłaszcza w parze z miłością. Bo jak można kochać udręczonego Jezusa, a nie nienawidzić tych, co Go wydali? I jak silna musiała być nienawiść, jeśli wydano nawet małą Krysię Janas? Dlatego zawarłam umowę z chrześcijańskim Bogiem, że nigdy nie będę Żydówką i że - w zamian - nikt nie będzie mnie nienawidził. To była Wielkanoc 1944 roku.<br><br>Pod koniec lipca Walter z Ritą i Jolą ewakuowali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego