Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
zrobiłby na pewno. Na przykład - pocałuję go w rękę, a on - ten prawdziwy, który czasem jest mi nienawistny, choć nie przyznaję się do tego w moim dzienniku (dlaczego w wypadku Krystiana nie walę tego wprost, czy podświadomie, już w trakcie pisania, traktuję go jako jedynego czytelnika?...), który czasem jest mi nienawistny, zapyta na przykład: "co ty

robisz?" - choćby dlatego, że przeczytał, że nie wolno mu tak zapytać. I wtedy okaże się, że jest uzurpatorem, że nie jest nawet tym, za kogo inni go mają, a co dopiero ja. Może on nie chce się spotykać z tym, kogo w sobie noszę, może
zrobiłby na pewno. Na przykład - pocałuję go w rękę, a on - ten prawdziwy, który czasem jest mi nienawistny, choć nie przyznaję się do tego w moim dzienniku (dlaczego w wypadku Krystiana nie walę tego wprost, czy podświadomie, już w trakcie pisania, traktuję go jako jedynego czytelnika?...), który czasem jest mi nienawistny, zapyta na przykład: "co ty<br> &lt;page nr=213&gt;<br> robisz?" - choćby dlatego, że przeczytał, że nie wolno mu tak zapytać. I wtedy okaże się, że jest uzurpatorem, że nie jest nawet tym, za kogo inni go mają, a co dopiero ja. Może on nie chce się spotykać z tym, kogo w sobie noszę, może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego