Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
przed nią moich idei zasadniczych.
MATKA
Otóż to właśnie: to jest zasadnicze - ja cię nie rozumiem - wiem. Więc jeszcze jeden ciężar zwala się na mnie. Czyż ty nie widzisz, że ja już naprawdę nie mogę - ostatkami sił...
LEON
Tylko na rok, a najwyżej na dwa. Wiesz, mamo, że mam jakąś nienormalną ambicję na punkcie pieniędzy. Jednej rzeczy nie mógłbym zrobić, to jest ożenić się bogato. Byłbym w stanie o byle głupstwo zerwać z moją żoną na zawsze w takich warunkach.
MATKA
Tak - tej ambicji nie masz tylko w stosunku do mnie. Ze mną o byle co nie zerwiesz.
LEON
Czyż nie
przed nią moich idei zasadniczych.<br> MATKA<br>Otóż to właśnie: to jest zasadnicze - ja cię nie rozumiem - wiem. Więc jeszcze jeden ciężar zwala się na mnie. Czyż ty nie widzisz, że ja już naprawdę nie mogę - ostatkami sił...<br> LEON<br>Tylko na rok, a najwyżej na dwa. Wiesz, mamo, że mam jakąś nienormalną ambicję na punkcie pieniędzy. Jednej rzeczy nie mógłbym zrobić, to jest ożenić się bogato. Byłbym w stanie o byle głupstwo zerwać z moją żoną na zawsze w takich warunkach.<br> MATKA<br>Tak - tej ambicji nie masz tylko w stosunku do mnie. Ze mną o byle co nie zerwiesz.<br> LEON<br>Czyż nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego