Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
jest to może troszeczkę zwierzęce, ale uczciwe. Bez żadnych podchodów, kamuflaży obie strony wiedzą, czego chcą i wszyscy są szczęśliwi. Jedna strona płaci, a druga daje z siebie wszystko - prosty układ.
Michał, 28 lat,
specjalista ds. promocji

Ten pierwszy płatny raz mam już za sobą. Nie uważam tego za coś nienormalnego. Przyzwyczaiłam się dostawać to, co najlepsze, a za jakość trzeba płacić. Mam dość facetów, którzy traktują mnie jak poligon doświadczalny, gumową lalkę. Zamiast przyjemności dostajesz własną frustrację i jesteś obarczona winą za ich porażkę. Większość facetów to kompletne zera w łóżku. Nie widzę powodu, abym miała się męczyć z jakimś
jest to może troszeczkę zwierzęce, ale uczciwe. Bez żadnych podchodów, kamuflaży obie strony wiedzą, czego chcą i wszyscy są szczęśliwi. Jedna strona płaci, a druga daje z siebie wszystko - prosty układ. <br>Michał, 28 lat, <br>specjalista ds. promocji&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt; Ten pierwszy płatny raz mam już za sobą. Nie uważam tego za coś nienormalnego. Przyzwyczaiłam się dostawać to, co najlepsze, a za jakość trzeba płacić. Mam dość facetów, którzy traktują mnie jak poligon doświadczalny, gumową lalkę. Zamiast przyjemności dostajesz własną frustrację i jesteś obarczona winą za ich porażkę. Większość facetów to kompletne zera w łóżku. Nie widzę powodu, abym miała się męczyć z jakimś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego