Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
uwzględnieniu wszystkich istotnych czynników było przez długi czas właściwie niemożliwe. Dopiero w połowie lat 90. nauczono się odtwarzać dzięki superkomputerom kształt i natężenie ziemskiego pola magnetycznego oraz powolną wędrówkę magnetycznych biegunów. Prawdziwa euforia zapanowała wśród geofizyków w końcu ubiegłego roku, gdy po kilkunastu dniach nieprzerwanej pracy komputera, wyliczone ziemskie pole nieoczekiwanie osłabło, a bieguny zamieniły się miejscami. Wszystko stało się tak, jak sugerują dane geologiczne. Albert Einstein uważał wyjaśnienie pochodzenia ziemskiego pola magnetycznego za jeden z najważniejszych problemów fizyki. Wydaje się, że jesteśmy świadkami jego rozwiązania.
Autor jest fizykiem, pracuje w Instytucie Problemów Jądrowych w Warszawie oraz w Wyższej Szkole Pedagogicznej
uwzględnieniu wszystkich istotnych czynników było przez długi czas właściwie niemożliwe. Dopiero w połowie lat 90. nauczono się odtwarzać dzięki superkomputerom kształt i natężenie ziemskiego pola magnetycznego oraz powolną wędrówkę magnetycznych biegunów. Prawdziwa euforia zapanowała wśród geofizyków w końcu ubiegłego roku, gdy po kilkunastu dniach nieprzerwanej pracy komputera, wyliczone ziemskie pole nieoczekiwanie osłabło, a bieguny zamieniły się miejscami. Wszystko stało się tak, jak sugerują dane geologiczne. Albert Einstein uważał wyjaśnienie pochodzenia ziemskiego pola magnetycznego za jeden z najważniejszych problemów fizyki. Wydaje się, że jesteśmy świadkami jego rozwiązania.<br>Autor jest fizykiem, pracuje w Instytucie Problemów Jądrowych w Warszawie oraz w Wyższej Szkole Pedagogicznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego