krwiożerczy duch klerykalizmu. W zaciszach gabinetów prawicowych liderów nie milkną szepty na temat planowanej tam właśnie nocy długich noży. Przesiąknięta bałwochwalczym kultem Romana Dmowskiego katolicka młodzież tylko czeka, żeby przeforsować Ustawy Norymberskie i zamienić Polskę w sanktuarium Św.Inkwizycji.<br><br>Co zaś najgorsze: otchłań krwiożerczego nacjonalizmu wciąga swe ofiary niepostrzeżenie, podstępnie, nieodwołalnie, niech no tylko spróbują uczynić krok w bok. Spojrzałeś na prawo - skończysz w bojówce ONR. Kto sądzi, że rozmaite prawicowe partie, osobistości, redakcje, które się od nacjonalizmu odcinają, wolne są od wpływu demonów i upiorów, jest naiwny. To, że czarnosocijne szydło wyjdzie w końcu z antykomunistycznego worka, jest tylko kwestią