Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
Ale o co tu pytać Witkacego? - mnie już okres witkacomanii jakiś czas temu minął, znalazłem się, by tak rzec, w stanie powitkacowskiego kaca, toteż nie miałem większej ochoty na rozmowę z nim.
- Ja nie chcę go o nic pytać, ja chcę sobie z nim poflirtować - powiedziała Baata, zniżając głos do nieomal szeptu. I dodała: - zapytam go, czy przyjdzie do mnie dziś w nocy.
- PRZYJDĘ - odrzekł z prostotą duch, gdyśmy już dopełnili wobec niego wszystkich potrzebnych formalności.
- A pod jaką postacią do mnie przyjdziesz? - zagadnęła Baata tonem zalotnym.
- POD POSTACIĄ KOBIETY.
- A to dopiero - Baata była wniebowzięta. - Seks lesbijski z Witkacym! Wyobrażasz
Ale o co tu pytać Witkacego? - mnie już okres witkacomanii jakiś czas temu minął, znalazłem się, by tak rzec, w stanie powitkacowskiego kaca, toteż nie miałem większej ochoty na rozmowę z nim.<br>- Ja nie chcę go o nic pytać, ja chcę sobie z nim poflirtować - powiedziała Baata, zniżając głos do nieomal szeptu. I dodała: - zapytam go, czy przyjdzie do mnie dziś w nocy.<br>- PRZYJDĘ - odrzekł z prostotą duch, gdyśmy już dopełnili wobec niego wszystkich potrzebnych formalności.<br>- A pod jaką postacią do mnie przyjdziesz? - zagadnęła Baata tonem zalotnym.<br>- POD POSTACIĄ KOBIETY.<br>- A to dopiero - Baata była wniebowzięta. - Seks lesbijski z Witkacym! Wyobrażasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego