przybiegł z płaskim pudełkiem i wyjął zeń parę zdezynfekowanych rękawiczek z gumowanej tkaniny.<br>"Cóż to może być za choroba?" - zastanawiał się Chabot, tocząc w milczeniu wózek po skrzypiącym, równo zagrabionym żwirze. Opowiadano mu o straszliwych odmianach syfilisu, zawleczonego przez czarnoskóre modelki, powodującego paraliż, gnicie całych części ciała i śmierć w nieopisanych męczarniach. Słyszał też o innych, budzących przerażenie przypadkach ludzi powracających z zamorskich kolonii.<br>- Nie doczekałeś się tych, których chciałeś. Prawie nikt nie przyjechał i nie przyjedzie - odezwał się Stiebl.<br>- Nic nie szkodzi. Wiem, że po powrocie będę pracował. Wy, aby osiągnąć ostrość widzenia, wyjeżdżacie na południe, mnie pewnie taka podróż