Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wtorkowym wybuchu. Z lokalu nic nie pozostało. Prawdopodobnie eksplodowało tam wrzucone naczynie z benzyną.
- Nie wiem, jak sobie teraz poradzę. To potworne, co się stało! - mówi właścicielka. We wtorek, kilka minut przed godz. 21 jej kioskiem targnął potężny wybuch. Niestety ucierpiała też jedna osoba przechodząca obok oraz trzy samochody zaparkowane nieopodal. - To pewnie konkurencja chce mnie wykończyć. Wpierw przez 9 lat sprzedawałam tu odzież, ale ostatnio bardzo kiepsko mi szło. 4 grudnia otworzyłam w tym miejscu kiosk - kwituje właścicielka. Policjanci wykluczyli, że została tam podłożona bomba lub, że wybuchły butle z gazem. Jak się dowiedzieliśmy wybuch najprawdopodobniej spowodowało naczynie z benzyną
wtorkowym wybuchu. Z lokalu nic nie pozostało. Prawdopodobnie eksplodowało tam wrzucone naczynie z benzyną.<br>&lt;q&gt;- Nie wiem, jak sobie teraz poradzę. To potworne, co się stało!&lt;/&gt; - mówi właścicielka. We wtorek, kilka minut przed godz. 21 jej kioskiem targnął potężny wybuch. Niestety ucierpiała też jedna osoba przechodząca obok oraz trzy samochody zaparkowane nieopodal. &lt;q&gt;- To pewnie konkurencja chce mnie wykończyć. Wpierw przez 9 lat sprzedawałam tu odzież, ale ostatnio bardzo kiepsko mi szło. 4 grudnia otworzyłam w tym miejscu kiosk&lt;/&gt; - kwituje właścicielka. Policjanci wykluczyli, że została tam podłożona bomba lub, że wybuchły butle z gazem. Jak się dowiedzieliśmy wybuch najprawdopodobniej spowodowało naczynie z benzyną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego