razie wybuchu wojny, a nie do Polskich Sił Zbrojnych, choćby odtworzono je na Zachodzie. Generał nic nie ryzykował, a zyskać mógł bardzo wiele.<br><br>&lt;tit1&gt;Kunktatorzy&lt;/&gt; <br>Zygmunt Nowakowski ostrzega, że "kto staje po stronie tzw. Zachodu (o ile Zachód jeszcze istnieje!), ten będzie musiał walczyć pośrednio albo i może bezpośrednio o wolne, niepodległe i całe Niemcy".<br>Więc tak. Ponieważ nie chcemy walczyć o "całe i niepodległe Niemcy", a nie mamy też całkiem wyraźnych powodów walczyć o "całą i niepodległą" Rosję - cóż pozostaje innego, jak siedzieć, możliwie wygodnie, na tym Zachodzie (dopóki jeszcze istnieje!) i czekać zmiłowania Bożego. Ostatecznie to także jest filozofia. Nie