Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
wciskać gdzieś od wewnątrz... Tym nieznośniej, im ostrzejsze opadały go wątpliwości w powodzenie sprawy, w pożądany jej skutek. - - A wątpliwości tych nie mógł zbyć byle słowem!... Myśl o komisarzu Słoiwińskim napełniała go głuchą troską; jakimś niejasnym wyobrażeniem złośliwych potęg, kąśliwymi podejrzeniami... Uciekał przed tym i bał się wyjawiać ludziom swój niepokój i te udręki. - - Przychudł jeszcze od codziennej z sobą rozterki i zgryzoty, zmizerniał do cna...
W tym czasie zrzucił z siebie kapotę z rogowymi guzami. Wprawdzie odpowiedzi na rekurs wniesiony do komisji oświecenia nie otrzymał był jeszcze - tym silniej jakoś przeczuwał, iż będzie ona, wcześniej czy później ostatecznym stwierdzeniem dymisji
wciskać gdzieś od wewnątrz... Tym nieznośniej, im ostrzejsze opadały go wątpliwości w powodzenie sprawy, w pożądany jej skutek. - - A wątpliwości tych nie mógł zbyć byle słowem!... Myśl o komisarzu Słoiwińskim napełniała go głuchą troską; jakimś niejasnym wyobrażeniem złośliwych potęg, kąśliwymi podejrzeniami... Uciekał przed tym i bał się wyjawiać ludziom swój niepokój i te udręki. - - Przychudł jeszcze od codziennej z sobą rozterki i zgryzoty, zmizerniał do cna...<br>W tym czasie zrzucił z siebie kapotę z rogowymi guzami. Wprawdzie odpowiedzi na rekurs wniesiony do komisji oświecenia nie otrzymał był jeszcze - tym silniej jakoś przeczuwał, iż będzie ona, wcześniej czy później ostatecznym stwierdzeniem dymisji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego