Chociaż można się domyślać, że kradzione hurtowo iglaki i sadzonki, czy wycięte w najlepszej porze kwitnienia tulipany nie trafiają raczej do domowych ogródków, a na rynek lub pod cmentarz, nikt nie sprawdza tam handlujących.<br>- Tutaj może pomóc jedynie społeczna dezaprobata - mówią w wydziale. - Jeżeli ktoś zauważy, że dzieje się coś niepokojącego na miejskich zieleńcach, najlepiej po prostu zadzwonić do Straży Miejskiej, na policję lub do urzędu - radzą.<br>Urząd ma przeznaczone na obsadzenie rabat 65 tysięcy złotych. Teraz nie wiadomo, czy opłaca się wydawać te pieniądze na upiększanie miasta.<br>&lt;au&gt;(aza)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Auto-wpadka&lt;/tit&gt;<br><br>W sobotę policja zatrzymała dwóch złodziei, którzy próbowali skraść zaparkowaną