potrwa, potrwa... Wyprzedawać się nie ma sensu, ale po prawdzie, to już i nie ma z czego. Przyjąłem pracę w mojej firmie. Będę teraz dla nich pracował. Jak? - To moja rzecz...<br>Jurek przypomniał sobie, że na murach dzielnicy, a i całego miasta, rysowały czyjeś ręce wizerunek żółwia - "pracuj powoli".<br>Z niepokojem patrzył na zegar, pozostało dziesięć minut.<br>- Do tej pory nie przeszkadzałem ci, nie mieszałem się zbytnio w twoje sprawy. Rozumiem, że drażni cię bezczynność, że nie chcesz przyznać się do bezradności. Uczyć się nie możesz.<br>Nam z matką trudno cię będzie utrzymać. Nie zgodzę się jednak na to, abyś zbydlęciał