Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ludzi uznaje, że wielkie nierówności są celowe i nieuchronne. Nie razi ich, że dochody najbogatszych mogą być setki razy wyższe od dochodów tych na dole. Uważają, że najbardziej luksusowe samochody i gigantyczne wille są uzasadnioną nagrodą za aktywność. Ogromne bezrobocie czy ubóstwo postrzegają nie jako rezultat systemu, ale jako następstwo nieporadności, niskich kwalifikacji i lenistwa tych, którzy w tym systemie przegrywają. Rozwój gospodarczy uznają za nieomal wyłącznie swoją zasługę i twierdzą, że dźwigają przytłaczającą część podatkowych ciężarów. Coraz energiczniej - by nie powiedzieć: coraz agresywniej - żądają ograniczenia swoich zobowiązań wobec społeczeństwa - negują solidarność przez małe "s". Jeśli ich ofensywa się powiedzie, to
ludzi uznaje, że wielkie nierówności są celowe i nieuchronne. Nie razi ich, że dochody najbogatszych mogą być setki razy wyższe od dochodów tych na dole. Uważają, że najbardziej luksusowe samochody i gigantyczne wille są uzasadnioną nagrodą za aktywność. Ogromne bezrobocie czy ubóstwo postrzegają nie jako rezultat systemu, ale jako następstwo nieporadności, niskich kwalifikacji i lenistwa tych, którzy w tym systemie przegrywają. Rozwój gospodarczy uznają za nieomal wyłącznie swoją zasługę i twierdzą, że dźwigają przytłaczającą część podatkowych ciężarów. Coraz energiczniej - by nie powiedzieć: coraz agresywniej - żądają ograniczenia swoich zobowiązań wobec społeczeństwa - negują solidarność przez małe "s". Jeśli ich ofensywa się powiedzie, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego