Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Yahayą, który nie stronił od trunków...
- Na tyle, na ile go poznałem, mogę stwierdzić, że drugi raz takiej rzeczy nie zrobi. To człowiek z charakterem, a takich ludzi nam potrzeba - twierdzi Piotr Dziurowicz, prezes GKS.
- Zrobiono ze mnie osobę, która od poniedziałku do niedzieli bawi się z alkoholem. A to nieprawda. Teraz będę się pilnował - podkreśla Soboń.
MICHAŁ ZICHLARZ

Trzeba dużej kasy, a nie jałmużny
Miały być grube miliony od firmy ITI, a skończyło się na 420 tysiącach złotych od mało znanej firmy. Oj, słabiutko jest ze skutecznością dyrektora sportowego Legii, Jerzego Engela.
420 tys. na zadłużony po uszy klub to
Yahayą, który nie stronił od trunków...<br>&lt;q&gt;- Na tyle, na ile go poznałem, mogę stwierdzić, że drugi raz takiej rzeczy nie zrobi. To człowiek z charakterem, a takich ludzi nam potrzeba&lt;/&gt; - twierdzi Piotr Dziurowicz, prezes GKS.<br>&lt;q&gt;- Zrobiono ze mnie osobę, która od poniedziałku do niedzieli bawi się z alkoholem. A to nieprawda. Teraz będę się pilnował&lt;/&gt; - podkreśla Soboń.<br>&lt;au&gt;MICHAŁ ZICHLARZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="sport"&gt;&lt;tit&gt;Trzeba dużej kasy, a nie jałmużny&lt;/&gt;<br>Miały być grube miliony od firmy ITI, a skończyło się na 420 tysiącach złotych od mało znanej firmy. Oj, słabiutko jest ze skutecznością dyrektora sportowego Legii, Jerzego Engela.<br>420 tys. na zadłużony po uszy klub to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego