Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
jutra.
- Czyli dziś jeszcze nikt nie jedzie do ancla? - pytał Tokarski.
- Tak jak powiedziałem, odkładamy to do jutra - rzekł oficer, zamykając za sobą drzwi. Na świetlicy zapanowała euforia. Śmialiśmy się, podchodziliśmy jeden do drugiego i ściskaliśmy sobie ręce. Wszyscy w kółko powtarzali: "Niesamowite! Niesamowite!", komentując w ten sposób całą tę nieprawdopodobną historię. Na koniec Misiek dołożył jeszcze jeden pozytywny akcent. Stanął na środku sali i zakomunikował:
- Dziś po capstrzyku w sali czyszczenia broni odbędzie się uroczyste obcięcie waszych kocich kit! Rozległy się gwizdy, ktoś nawet zaczął klaskać. Wszystkich ogarnęło radosne podniecenie. Obcinka! Obcinka, na którą czekaliśmy od ośmiu miesięcy, w końcu
jutra. <br>- Czyli dziś jeszcze nikt nie jedzie do ancla? - pytał Tokarski.<br>- Tak jak powiedziałem, odkładamy to do jutra - rzekł oficer, zamykając za sobą drzwi. Na świetlicy zapanowała euforia. Śmialiśmy się, podchodziliśmy jeden do drugiego i ściskaliśmy sobie ręce. Wszyscy w kółko powtarzali: "Niesamowite! Niesamowite!", komentując w ten sposób całą tę nieprawdopodobną historię. Na koniec Misiek dołożył jeszcze jeden pozytywny akcent. Stanął na środku sali i zakomunikował:<br>- Dziś po capstrzyku w sali czyszczenia broni odbędzie się uroczyste obcięcie waszych kocich kit! Rozległy się gwizdy, ktoś nawet zaczął klaskać. Wszystkich ogarnęło radosne podniecenie. Obcinka! Obcinka, na którą czekaliśmy od ośmiu miesięcy, w końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego