Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
utwierdzać gestapowców w przekonaniu, że jako uczciwy
Polak nigdy podobnej propozycji nie przyjąłby. Postanowił
jednak, iż musi przetrwać to wszystko, musi uciec, by żyć. Grał
na zwłokę, a jednocześnie namawiał niektórych więźniów,
sprawnych fizycznie, do zorganizowania wspólnej ucieczki.
Między innymi z tego względu często zgłaszał się do pracy.
Więźniowie wyjeżdżali nieraz poza więzienie. Była to okazja,
by się wyrwać ze szponów gestapo. Jednak więźniów zabierano
do pracy zawsze pod silną eskortą, a udaremniona próba
ucieczki równała się śmierci.
Pewnego dnia wczesnym rankiem otworzyły się drzwi celi,
w której przebywał Marusarz wraz z czterdziestoma innymi
więźniami. W otwartych drzwiach zobaczyli dwóch gestapowców
utwierdzać gestapowców w przekonaniu, że jako uczciwy<br>Polak nigdy podobnej propozycji nie przyjąłby. Postanowił<br>jednak, iż musi przetrwać to wszystko, musi uciec, by żyć. Grał<br>na zwłokę, a jednocześnie namawiał niektórych więźniów,<br>sprawnych fizycznie, do zorganizowania wspólnej ucieczki.<br> Między innymi z tego względu często zgłaszał się do pracy.<br>Więźniowie wyjeżdżali nieraz poza więzienie. Była to okazja,<br>by się wyrwać ze szponów gestapo. Jednak więźniów zabierano<br>do pracy zawsze pod silną eskortą, a udaremniona próba<br>ucieczki równała się śmierci.<br> Pewnego dnia wczesnym rankiem otworzyły się drzwi celi,<br>w której przebywał Marusarz wraz z czterdziestoma innymi<br>więźniami. W otwartych drzwiach zobaczyli dwóch gestapowców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego