Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1956-1958
mistrzów, którzy przestali być ostatnim krzykiem, jest epigon. Kiedy snobi i epigoni są wszędzie - na tej i na tamtej drodze. Były i zawsze będą tysiące mniej lub więcej zręcznych naśladowców, cóż za różnica, czy naśladują starych mistrzów czy nowinki. Garstka malarzy, którzy idą za swoją wewnętrzną koniecznością dla nich samych nieraz ciemną, niezależnie od przyczepianej im etykietki, i którzy jeszcze do końca życia nieraz przeżywają chwilę wątpliwości, czy naprawdę cokolwiek wyrazić potrafili ("czułem się taki miękki, choć mój rachunek zdawał mi się tak wierny" - mówi stary Degas2). Ta garstka w każdym pokoleniu jest szczupła. Bonnard zdaje mi się przykładem typowym tego
mistrzów, którzy przestali być ostatnim krzykiem, jest epigon. Kiedy snobi i epigoni są wszędzie - na tej i na tamtej drodze. Były i zawsze będą tysiące mniej lub więcej zręcznych naśladowców, cóż za różnica, czy naśladują starych mistrzów czy nowinki. Garstka malarzy, którzy idą za swoją wewnętrzną koniecznością dla nich samych nieraz ciemną, niezależnie od przyczepianej im etykietki, i którzy jeszcze do końca życia nieraz przeżywają chwilę wątpliwości, czy naprawdę cokolwiek wyrazić potrafili ("czułem się taki miękki, choć mój rachunek zdawał mi się tak wierny" - mówi stary Degas2). Ta garstka w każdym pokoleniu jest szczupła. Bonnard zdaje mi się przykładem typowym tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego