takie chwile<br>ocalić od zapomnienia.<br><br>VI<br><br>Nie jesteśmy, by spożywać<br>urok świata, ale po to,<br>by go tworzyć i przetaczać<br>przez czasy jak skałę złotą.<br><br>Choćby i po razy tysiąc<br>osaczyły nas trudności,<br>my idziemy blaskiem bijąc<br>w urodę maszyn i roślin.<br><br>W poczekalniach kin srebrzystych,<br>gdy zadymka śnieżna bredzi,<br>nieraz siadamy strudzeni,<br>strudzonych ludzi sąsiedzi.<br><br>Dni i noce z nami biegną,<br>a my z nimi ku przodowi,<br>w trudzie tworząc piękno, piękno,<br>które znów służy trudowi.<br><br>Z chmury zwisa śnieg z ukosa,<br>twarz twoją w srebro przemienia.<br>Chciałbym śnieg na twoich włosach<br>ocalić od zapomnienia.<br><br>VII<br><br>Cząstka pracy wykonana<br>i