Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
chowa. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, niekiedy cukierka dawałem, ale nie dla cukierków ze mną trzymał, nie! Podrósł, zaczął mnie odwiedzać. Książki mu dawałem. Za czytaniem nie przepadał, za to słuchać lubił ogromnie. Skontaktowałem go potem z młodzieżą. Cóż, jest teraz towarzyszem. Zdun, pracuje w Celulozie. Bardzo oddany towarzysz, nieraz narażał się, jakiś hetman nos mu w bójce szpetnie przetrącił. Dawno to było: tamten także już się odmienił, może pod wpływem Staszka... Znacie chyba tego hetmana?
- Owszem - wyznał głucho Szczęsny: coś w piersi wzbierało - ni to wstyd, ni to podzięka - jakieś ciepło.
- No, a co by było, gdybym wtedy chłopaka
chowa. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, niekiedy cukierka dawałem, ale nie dla cukierków ze mną trzymał, nie! Podrósł, zaczął mnie odwiedzać. Książki &lt;page nr=290&gt; mu dawałem. Za czytaniem nie przepadał, za to słuchać lubił ogromnie. Skontaktowałem go potem z młodzieżą. Cóż, jest teraz towarzyszem. Zdun, pracuje w Celulozie. Bardzo oddany towarzysz, nieraz narażał się, jakiś hetman nos mu w bójce szpetnie przetrącił. Dawno to było: tamten także już się odmienił, może pod wpływem Staszka... Znacie chyba tego hetmana?<br>- Owszem - wyznał głucho Szczęsny: coś w piersi wzbierało - ni to wstyd, ni to podzięka - jakieś ciepło.<br>- No, a co by było, gdybym wtedy chłopaka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego