i obozach, i my widma - to znaczy ci, którzy zza mórz i oceanów<br>wrócimy do kraju<br>i będziemy straszyć śród ruin swymi w całości zachowanymi<br>cielskami i upiornością<br>niby-to zachowanych dusz.<br> My, prawda grobów, i my złuda istnienia, my, miliony trupów i<br>kilkanaście, może<br>kilkadziesiąt tysięcy niby-trupów; my nieskończenie wielka<br>bratnia mogiła, my,<br>kirkut, jakiego dzieje nie widziały i nie zobaczą.<br> My, poduszeni w komorach gazowych i przetopieni na mydło,<br>którym nie zmyje się<br>ani śladów naszej krwi, ani piętna grzechów świata wobec nas.<br> My, których mózgi tryskały na ściany naszych nędzarskich<br>mieszkanek i na mury,<br>pod którymi nas