wsłuchują się w nią tak, jak starożytni, którzy się muzyce przysłuchiwali z równym zainteresowaniem, z jakim się przypatrywali zawodom sportowym. <br>Muzyka, poezja i taniec towarzyszyły w starożytności ćwiczeniom cielesnym, były nieodłącznym elementem igrzysk. W zdrowym ciele starożytnego społeczeństwa zdrowy panował był duch.<br>Jeszcze na pierwszych nowożytnych igrzyskach olimpijskich, wskrzeszonych przed niespełna wiekiem, stawano zarówno do zawodów sportowych, jak i do konkursów sztuki. Nota bene w tych ostatnich Polacy mają nawet chlubne osiągnięcia. W dwudziestoleciu 1928-1948, wyznaczonym datami igrzysk w Amsterdamie i Londynie, złote medale, nie mówiąc o srebrnych i brązowych, zdobywali kolejno: Kazimierz Wierzyński za poezję, Józef Klukowski za rzeźbę