Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dlatego, że stosuję się do jej nauk lub marzą mi się nad Wisłą amerykańskie porządki. Chcę jedynie udowodnić, że w Polsce taka "księga praw" nigdy by się nie przyjęła. Przecież widać, że jestem, podobnie jak Ty i reszta naszych rodaków, człowiekiem niezwykle skromnym, z gruntu dobrym, łagodnym jak baranek i niespotykanie szlachetnym. Aby o tym się przekonać, wystarczy abyś poczytał w gazetach np. o najnowszych grach i zabawach sejmowych lub dokładnie przejrzał każdy numer CKM-u, również ten, który trzymasz w rękach. Jeśli sądzisz inaczej, znaczy to tylko tyle, że bardziej niż mnie, synowi polskiej ziemi, ufasz Amerykaninowi Greene'owi. A to
dlatego, że stosuję się do jej nauk lub marzą mi się nad Wisłą amerykańskie porządki. Chcę jedynie udowodnić, że w Polsce taka "księga praw" nigdy by się nie przyjęła. Przecież widać, że jestem, podobnie jak Ty i reszta naszych rodaków, człowiekiem niezwykle skromnym, z gruntu dobrym, łagodnym jak baranek i niespotykanie szlachetnym. Aby o tym się przekonać, wystarczy abyś poczytał w gazetach np. o najnowszych grach i zabawach sejmowych lub dokładnie przejrzał każdy numer CKM-u, również ten, który trzymasz w rękach. Jeśli sądzisz inaczej, znaczy to tylko tyle, że bardziej niż mnie, synowi polskiej ziemi, ufasz Amerykaninowi Greene'owi. A to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego