nie obciążyć siebie...<br><br>Albo, gdy kogoś nie cierpię, bardzo łatwo mogę ukryć to przed sobą: wystarczy projekcja: to nie ja nienawidzę, to on(- a) jest dla mnie wredny(-a)!<br>I już, mam spokojne sumienie: Ja jestem "cacy"...<br><br>widzisz, mniej więcej tak to funkcjonuje. I - jak napisałem wcześniej - są to mechanizmy nieświadome, nad którymi nie zapanujesz, dopóki ich nie poznasz i - nie rozpoznasz w swoim działaniu. Dlatego tu o nich wspominam. Bo to nie są mechanizmy, które czynią z Ciebie marionetkę! <br>Twoim zadaniem jest je poskromić i być naprawdę "panem samego siebie"... Być wolnym, decydującym o sobie, Człowiekiem.<br><br>Nie bój się, to