Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
A co z tym panem? - Z tym jest największa trudność. Musimy go gdzieś zostawić pod dobrą opieką. Nie miałbym chwili spokoju, gdyby jemu miało co grozić. Staszek, radź, bracie, co robić?
Staszek Burski od długiej chwili już grzebał w przepaścistej głowie .
- Ja mam myśl - mówił powoli. - Sprawa jest taka: tę nieszczęsną łódź, która leży na dnie wody, pożyczyłem od księdza. Wprawdzie był to już wodny karawan, ale musimy księdzu za nią zapłacić. Muszę do niego zajść. Zacny to jest człowiek i machnie na wszystko ręką, ale pójść trzeba. Chyłkiem nie ucieknę... Myślę przeto, czy nie dałoby się pana Francuza ukryć u
A co z tym panem? - Z tym jest największa trudność. Musimy go gdzieś zostawić pod dobrą opieką. Nie miałbym chwili spokoju, gdyby jemu miało co grozić. Staszek, radź, bracie, co robić?<br>Staszek Burski od długiej chwili już grzebał w przepaścistej głowie &lt;page nr=188&gt;.<br>- Ja mam myśl - mówił powoli. - Sprawa jest taka: tę nieszczęsną łódź, która leży na dnie wody, pożyczyłem od księdza. Wprawdzie był to już wodny karawan, ale musimy księdzu za nią zapłacić. Muszę do niego zajść. Zacny to jest człowiek i machnie na wszystko ręką, ale pójść trzeba. Chyłkiem nie ucieknę... Myślę przeto, czy nie dałoby się pana Francuza ukryć u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego