Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
poszedłem do roboty - wywoływałem awanturę w domu albo stleniałem się po cichutku"; "Zwyczajnie nie wracałam do domu, żeby nie zobaczyć min domowników"; "Podanie o wsteczny urlop podawałem przez żonę lub kumpla - nie sam, żebym nie musiał słuchać zarzutów kierownika".
Anka: I oczywiście wszyscy mieli swój podręczny zestaw haseł-zaklęć o nieszkodliwym działaniu alkoholu ("Każdemu może się zdarzyć wypić za dużo", "Niepotrzebnie mieszałam alkohole", "Zaszkodziło mi coś z jedzenia") albo o jego dobroczynnych skutkach: "Przed pójściem na dancing z żoną musiałem wypić setkę wódki, żeby mi nogi lepiej chodziły po parkiecie w czasie tańca", "Alkohol dobrze robi na przeziębienie, zapalenie spojówek, bezsenność
poszedłem do roboty - wywoływałem awanturę w domu albo &lt;orig&gt;stleniałem&lt;/&gt; się po cichutku"; "Zwyczajnie nie wracałam do domu, żeby nie zobaczyć min domowników"; "Podanie o wsteczny urlop podawałem przez żonę lub kumpla - nie sam, żebym nie musiał słuchać zarzutów kierownika".&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: I oczywiście wszyscy mieli swój podręczny zestaw haseł-zaklęć o nieszkodliwym działaniu alkoholu ("Każdemu może się zdarzyć wypić za dużo", "Niepotrzebnie mieszałam alkohole", "Zaszkodziło mi coś z jedzenia") albo o jego dobroczynnych skutkach: "Przed pójściem na dancing z żoną musiałem wypić setkę wódki, żeby mi nogi lepiej chodziły po parkiecie w czasie tańca", "Alkohol dobrze robi na przeziębienie, zapalenie spojówek, bezsenność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego