Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
w tobie drzemią, za sprawą wcielania się w różne postaci. To jest niesamowicie ekscytujące. Od zawsze kochałam aktorstwo, a teraz kocham je o wiele bardziej niż kiedy byłam młodsza.
G.: Boisz się zestarzeć? Jak wyobrażasz sobie siebie za kilkadziesiąt lat? Mogłabyś robić coś innego?
U.T.: Jestem spokojna, starość jest nieunikniona. Nie zamierzam grać do końca życia. Bycie aktorką to tak jak bycie gimnastyczką: przychodzi moment, gdy należy zwolnić miejsce innym. Chcę być szczęśliwa, wciąż się rozwijać jako człowiek. Może to oznaczać aktorstwo, ale nie musi. To część życia, której nie można przewidzieć. Doskonale czułam się w roli producentki, przy tworzeniu
w tobie drzemią, za sprawą wcielania się w różne postaci. To jest niesamowicie ekscytujące. Od zawsze kochałam aktorstwo, a teraz kocham je o wiele bardziej niż kiedy byłam młodsza.&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G.: Boisz się zestarzeć? Jak wyobrażasz sobie siebie za kilkadziesiąt lat? Mogłabyś robić coś innego?&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;&lt;transl&gt;U.T.: Jestem spokojna, starość jest nieunikniona. Nie zamierzam grać do końca życia. Bycie aktorką to tak jak bycie gimnastyczką: przychodzi moment, gdy należy zwolnić miejsce innym. Chcę być szczęśliwa, wciąż się rozwijać jako człowiek. Może to oznaczać aktorstwo, ale nie musi. To część życia, której nie można przewidzieć. Doskonale czułam się w roli producentki, przy tworzeniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego