Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bardzo związana. Ale choć wielu osobom trudno w to uwierzyć, ja naprawdę cudownie czuję się w Warszawie! Lubię ten rytm, który jest tutaj. Dzikość, zmienność. To, że tak naprawdę nie wiadomo, co się jutro może zdarzyć. Nie wiadomo, nad czym się jutro będzie pracowało - to jest świetne. Jest jeszcze jedna niewątpliwa zaleta Warszawy. Tu łatwiej akceptuje się potrzebę niezależności u młodych twórców. Nikogo nie dziwi, że chcą świadomie i odważnie dokonywać wyborów.
COSMO: A decyzje prywatne?
M.O.: Nie jestem tchórzem. Gdy czuję, że jestem w sytuacji, która mnie blokuje, która jest sztuczna, to ją rozwiązuję. Ale wybory w życiu prywatnym
bardzo związana. Ale choć wielu osobom trudno w to uwierzyć, ja naprawdę cudownie czuję się w Warszawie! Lubię ten rytm, który jest tutaj. Dzikość, zmienność. To, że tak naprawdę nie wiadomo, co się jutro może zdarzyć. Nie wiadomo, nad czym się jutro będzie pracowało - to jest świetne. Jest jeszcze jedna niewątpliwa zaleta Warszawy. Tu łatwiej akceptuje się potrzebę niezależności u młodych twórców. Nikogo nie dziwi, że chcą świadomie i odważnie dokonywać wyborów.<br>COSMO: A decyzje prywatne?<br>M.O.: Nie jestem tchórzem. Gdy czuję, że jestem w sytuacji, która mnie blokuje, która jest sztuczna, to ją rozwiązuję. Ale wybory w życiu prywatnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego