Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
sprawy. Taki zapach i smak miał chleb powszedni szkoły.
Madame la Directrice
W tym dosyć postnym menu poczesne miejsce zajmowała postać dyrektorki, a ściślej, rozbudowany świat przeżyć, domysłów i plotek, których była niewyczerpanym źródłem.
Dyrektorka nastała stosunkowo późno - gdy kończyliśmy klasę dziewiątą - i uczyła francuskiego. Była to trzydziestoparoletnia, nader przystojna niewiasta, która w zasadniczy sposób odbijała od reszty nauczycieli - szarych, zgorzkniałych, nudnych, w najlepszym razie nijakich. Chodziła elegancko ubrana, wyłącznie w garderobie produkcji zachodniej (to się widziało od razu), miała wypielęgnowane ręce, zdobione gustowną biżuterią, i bił od niej odurzający zapach dobrych, francuskich perfum. Jej twarz pokrywał zawsze starannie zrobiony makijaż
sprawy. Taki zapach i smak miał chleb powszedni szkoły.<br>Madame la Directrice<br>W tym dosyć postnym menu poczesne miejsce zajmowała postać dyrektorki, a ściślej, rozbudowany świat przeżyć, domysłów i plotek, których była niewyczerpanym źródłem.<br>Dyrektorka nastała stosunkowo późno - gdy kończyliśmy klasę dziewiątą - i uczyła francuskiego. Była to trzydziestoparoletnia, nader przystojna niewiasta, która w zasadniczy sposób odbijała od reszty nauczycieli - szarych, zgorzkniałych, nudnych, w najlepszym razie nijakich. Chodziła elegancko ubrana, wyłącznie w garderobie produkcji zachodniej (to się widziało od razu), miała wypielęgnowane ręce, zdobione gustowną biżuterią, i bił od niej odurzający zapach dobrych, francuskich perfum. Jej twarz pokrywał zawsze starannie zrobiony makijaż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego