z ludzi o średnim umyśle. To jakaś przesada albo prowokacja. Mówi, że ten, kto wie wszystko, jest mędrcem. Ten, kto nie wie nic, też jest mędrcem. I tylko ci, co wiedzą niewiele są durniami. Co to za paradoks?<br>"Nauki mają dwa krańce, które stykają się z sobą: jeden to czysta niewiedza naturalna, w jakiej znajdują się wszyscy ludzie po urodzeniu. Drugi kraniec to ten, do którego dochodzą wielkie dusze, które przebiegłszy wszystko, co ludzie mogą wiedzieć, uznają, że nie wiedzą nic, i znajdują się w takiej samej niewiedzy, z jakiej wyszli; ale jest to niewiedza uczona, która zna samą siebie. Ci