A jak myślisz? Pewnie, że się poddali, kto i czym miał się tu bronić? Wystarczyło zapalić parę strzech, a z miejsca zaczęli paktować. Teraz gaszą pożary, a wielebny Ambroż właśnie przyjmuje ich poselstwo. Dlatego musicie zaczekać. <br>- Mus to mus. Zsiadać, chłopy. <br>W pobliże sztabu husyckiej armii udali się już pieszo, niewielką grupą, z Czechów byli w niej tylko Brazda, Halada i wąsacz, Velek Chrasticky. Towarzyszyli także, rzecz jasna, Urban Horn i Tybald Raabe. <br>Przybyli na sam koniec rokowań. Radkowskie poselstwo właśnie odchodziło, bladzi i bardzo wystraszeni mieszczanie wycofywali się, oglądając z lękiem i mnąc w dłoniach czapki. Z ich min należało