tam, a moje listy będą się błąkać po niezmiernym oceanie, dopóki szczęśliwy wiatr nie zaniesie ich do ciebie, nie położy na <page nr=89> twoim stole, żebyś mogła wziąć rzeźbiony nóż do przecinania kopert, otworzyć, przeczytać...<br>- Umarli nie czytają listów.<br>- Ale emigranci czytają, powiedziałbym nawet, namiętnie.<br>Każde słowo przesłane z ojczyzny jest im niewypowiedzianie drogie, każdy kawałek ojczyzny godzien zainteresowania. Czy nie z powodu wiecznej nostalgii zajęli się twoim losem? - Zdrajco, nie jestem dla nikogo kawałkiem ojczyzny.<br>- Nie, masz rację, dla mnie jesteś całą ojczyzną, ale tylko dla mnie.<br>Nie zapytałeś i nie powiedziałam ci nic o mojej miłości.<br>Może nie powiedziałabym ci nic