Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Reiss proponuje, żebym porozmawiała z ludźmi godnymi zaufania - wybranymi przez kierownika. Wkrótce doprowadzają do mnie jednego z kierowców, sami odchodzą kilka kroków. Kierowca stara się trak odpowiadać na pytania; żeby niczego nie powiedzieć. Następny jest młody inżynier, zatrudniony w warsztacie. Kierownik i dyrektor poklepują go po ramieniu, chwalą. Chłopak ma niewyraźną minę.

OSTATNI GWÓŹDŹ DO TRUMNY

Cybulski kilkakrotnie próbował zainteresować swoimi obserwacjami dyrektora. Został potraktowany, jak natręt, który miesza się w nieswoje sprawy. Najpierw było to rozliczanie , pracy warsztatu. Chociaż gotowość techniczna zależy w bardzo dużym stopniu od pracy warsztatu, warsztat nie jest z niej rozliczany. Jest rozliczany z przerobu, tzn
Reiss proponuje, żebym porozmawiała z ludźmi godnymi zaufania - wybranymi przez kierownika. Wkrótce doprowadzają do mnie jednego z kierowców, sami odchodzą kilka kroków. Kierowca stara się trak odpowiadać na pytania; żeby niczego nie powiedzieć. Następny jest młody inżynier, zatrudniony w warsztacie. Kierownik i dyrektor poklepują go po ramieniu, chwalą. Chłopak ma niewyraźną minę.&lt;gap&gt;<br><br>&lt;tit&gt;OSTATNI GWÓŹDŹ DO TRUMNY &lt;/&gt;<br><br>Cybulski kilkakrotnie próbował zainteresować swoimi obserwacjami dyrektora. Został potraktowany, jak natręt, który miesza się w nieswoje sprawy. Najpierw było to rozliczanie , pracy warsztatu. Chociaż gotowość techniczna zależy w bardzo dużym stopniu od pracy warsztatu, warsztat nie jest z niej rozliczany. Jest rozliczany z przerobu, tzn
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego