I stale się uśmiecha, chociaż bardzo ją boli, że uchodzi za brzydką. Dlatego tak chce być kochana. Była najbrzydszą z Landsberżanek, nawet Julek Tuwim powiedział chłopcom w Inowłodzu, że najbardziej lubi tę brzydulę. Mamusia nie umie tego zapomnieć. A i tego, że tylko dziadziuś ją kochał, bo mówił, że jest niezawodna i można z nią pogadać jak z przyjacielem. Rzadko to robił, gdyż w tygodniu pracował w biurze fabryki albo chodził po halach, a na sobotę i niedzielę wyjeżdżał do Berlina, żeby wieczorem iść do opery, a nazajutrz na przedpołudniowy koncert. I tyle go babcia Leosia widziała. Nie miała z niego