będzie w nowiu, czy w pełni.<br><br>Minął dzień jeden, drugi i trzeci,<br>Więc jak? Poleci czy nie poleci?<br>Aż wreszcie radio podało z rana:<br>"Rezerwujemy miejsce dla pana,<br>Na pana wybór padł dzisiaj zgodnie,<br>Prosimy przybyć za dwa tygodnie.<br>Halo! Powtarzam! Wiadoma sprawa!<br>Adam Soczewka. Polska. Warszawa.<br>Niechaj przyjedzie pan niezawodnie,<br>Start się odbędzie za dwa tygodnie."<br>W dniu oznaczonym, o siódmej rano,<br>Już nasz bohater na miejscu stanął.<br><br>Wnet po odbyciu niezbędnych narad<br>Wdział pan Soczewka dziwny aparat<br>Złożony z wielu spiralnych rurek,<br>W którym wyglądał jak wielki nurek.<br>Był tam ogrzewacz, wytwórnia tlenu<br>I automaty różne z selenu,<br>A